O realizację rządowego programu "Czyste powietrze" w gminie pytał na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Gostyniu, radny Bartłomiej Smorowiński. Warto wspomnieć, że ten projekt skierowany jest do właścicieli domów jednorodzinnych lub wydzielonych w budynkach jednorodzinnych lokali mieszkalnych z wyodrębnioną księgą wieczystą.
- Jeśli chodzi o program "Czyste powietrze", możne powiedzieć, że my wyprzedziliśmy działania rządu o ładnych kilka lat. Udało się nam wymienić bodajże kilkaset pieców ze środków samorządowych. Był też taki okres czasu, kiedy można było skorzystać z pieniędzy naszego samorządu lub rządu i mieszkańcy zdecydowanie woleli tę naszą ofertę. Z jednej strony to cieszy, z drugiej strony, to troszeczkę nas kosztuje - wyjaśniał burmistrz Jerzy Kulak. - Nie ukrywajmy, my wydaliśmy bodajże już ponad milion złotych na wymianę tych pieców i zamierzamy robić to dalej. Rząd obecnie przygotował nową formułę, bo zdał sobie sprawę, że te wcześniejsze pomysły nie odpowiadały na zapotrzebowanie Polaków, bo wnioski były skomplikowane i utrudnione było pozyskanie tych środków. Zdecydowanie inaczej jest w przypadku środków samorządowych.
W tegorocznym budżecie Gostynia są zabezpieczone pieniądze na lokalny program wymiany pieców. Jest ich obecnie około dwukrotnie więcej, niż na początku ubiegłego roku. Burmistrz zaznacza jednak, że miasto wykazało wolę uczestnictwa w nowym rządowym programie. - Docierają do nas sygnały, że ten nowy program znów może przegrać konkurencję z samorządami, bo wnioski są zdecydowanie trudniejsze. Środki są większe, bo można pozyskać je na nowe zadania na ocieplenie budynków, na fotowoltaikę. To też będzie powodowało ze wkład własny mieszkańca będzie większy - kończy włodarz Gostynia.
Poprzednia
Następna