Godnymi naśladowania postawami wykazali się świadkowie, którzy ujęli nietrzeźwych kierujących.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło 12 lipca 2024 roku około godziny 14:30 w Pępowie. Świadkowie przebywający na stacji paliw zauważyli mężczyznę, który przyjechał volkswagenem. Po zatankowaniu pojazdu poszedł do kasy, wtedy świadkowie zauważyli, że mężczyzna zatacza się i prawdopodobnie znajduje się pod działaniem alkoholu. Gdy wrócił do swojego pojazdu, zabrali mu kluczyki i powiadomili patrol policji. Interweniujący funkcjonariusze z ust mężczyzny wyczuli silną woń alkoholu. Alkomat wykazał 2,7 promila alkoholu w organizmie 40-latka. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Tego samego dnia około godziny 20:30 w Siedmiorogowie Drugim kilku mieszkańców zauważyło, kierującego Oplem. Styl jazdy pojazdu wskazywał na to, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Wyczekali moment, w którym pojazd zwolnił. Wykorzystali ten czas by odebrać kierowcy kluczyki od pojazdu i udaremnić mu dalszą jazdę. Policjanci ustalili, że kierowcą Opla był 20-latek z powiatu gostyńskiego, który został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Miał on w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Dodatkowo mężczyzna posiada aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami, a decyzją starosty ma cofnięte uprawnienia.
Obaj mężczyźni będą teraz tłumaczyć się przed sądem. Oprócz dotkliwych kar finansowych i zakazu prowadzenia pojazdów grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.