- Chciałbym być sprawnym tatą, pojeździć na rowerze, przeczytać książkę... Tak niewiele... Niestety – choroba powoli odbiera mi możliwości wykonywania prostych czynności... - pisze Łukasz Wesołowski.
Pojawił się jednak promyk nadziei. Eksperymentalne leczenie z zastosowaniem komórek macierzystych. - Moja szansa na sprawność, na samodzielność, na lepszą przyszłość. Jeśli nie wykorzystam tej szansy, to jakbym sam skazał się na niepełnosprawność...
Więcej o codziennym zmaganiu się chorobą przez Łukasza Wesołowskiego przeczytacie poniżej.
Poprzednia
Następna