Zostawmy jednak ten temat na boku, aczkolwiek warto dodać, że planowane w tym względzie zmiany nastąpią nie od 1 stycznia 2022 roku, a kilka miesięcy później.
Na początek moduły
Decydując się na montaż modułów fotowoltaicznych warto oczywiście zastanowić się nad miejscem ich montażu. Tu warto wziąć pod uwagę – i to nie jest żadną tajemnicą – nasłonecznienie. A trzeba pamiętać, że jest ono znacząco inne latem i zimą. Od listopada, do praktycznie marca, słońce jest nisko, stąd pobliskie zabudowania i drzewa, szczególnie rano i późnym popołudniem, mogą skutecznie zasłaniać panele. Stąd nagromadzenie energii w ciągu i tak krótkiego dnia, może być bardzo niewielkie.
Zupełnie na boku pozostawiamy już kwestię miejsca ich montażu, kierunku usytuowania modułów, kątów nachylenia czy doboru mocy.
Falownik na zewnątrz
Kolejna ważna kwestia dotyczy montażu inwertera czyli urządzenia potocznie zwanego falownikiem, a które jest sercem całej instalacji. Jeśli przewidujemy jego zainstalowanie na zewnątrz, co często ma miejsce w przypadku umiejscowienia modułów fotowoltaicznych na specjalnej konstrukcji przytwierdzonej do ziemi, to musimy uwzględnić fakt, że falownik podczas pracy, sam z siebie się nagrzewa. W związku z tym nie można go narażać na dodatkowe obciążenia. Inwerter nie może więc być narażony na nasłonecznienie, a także na zalanie wodą. Większość z tych urządzeń posiada normę ochrony IP65 przed zamoczeniem, ale zbyt wiele wilgoci może mu oczywiście zaszkodzić. Pył także nie jest wskazany.
Plusem montażu inwertera na zewnątrz jest pewnością to, że przez większą część roku może być naturalnie chłodzony przez wiatr. Dodatkowo falownik, w zależności od mocy, może emitować fale dźwiękowe, bowiem znajduje się w nim wentylator oraz transformator.
Falownik w budynku
Optymalnym jednak miejscem na montaż falownika jest wnętrze budynku, aczkolwiek nie każde. Nie warto brać pod uwagę pokojów dziennych, sypialni, kuchni czy łazienek i pralni. A to z powodów, o których wspomnieliśmy wcześniej. Poza tym, wcale nie mała puszka na ścianie, raczej nie dekorowałaby pomieszczenia.
Wskazane jest w miarę bliskie umiejscowienia inwertera od modułów czyli nie większe, niż 10 metrów. Rekomenduje się raczej zaciemnione miejsca typu garaże, piwnice, nieużywane kotłownie, mało używane korytarze, ale nie w pobliżu sypialni. Dobrym miejscem jest także strych, ale warto pamiętać, że nie jest to dobre rozwiązanie, gdy latem panuje tam skwar. Inwerter potrzebuje przewiewu, więc nie można go też zabudowywać czy montować w szafach, pawlaczach.
Na koniec ostatnia rzecz, którą niestety często się pomija przy montażu instalacji fotowoltaicznej - uziemienie, które chroni nas m.in. przed pożarem.
Poprzednia
Następna