- Nasz syn Adam, mając trochę ponad 6,5 roku, w grudniu 2020 roku niespodziewanie zachorował na cukrzycę typu 1. Jest to autoimmunologiczna choroba przewlekła, w której komórki odpornościowe organizmu atakują własne zdrowe komórki trzustki, upośledzając w ten sposób produkcję insuliny, odpowiedzialną za regulacje poziomu cukru we krwi - mówi mama Adasia.
Chłopiec wymaga ciągłego monitorowania glikemii. Rodzice korzystają z sensorów, które pozwalają na badanie poziomu cukru we krwi bez konieczności nakłuwania kilkanaście razy na dobę małych paluszków. Jest to jednak sprzęt kosztowny i tylko częściowo refundowany. Do każdego posiłku należy podać Adasiowi insulinę, co jest dużym utrudnieniem. Podczas pobytu chłopca w szkole każdorazowo któryś z rodziców musi podjechać, by podać zastrzyk.
- Leczenie cukrzycy, to duży miesięczny koszt, z którym nie jesteśmy w stanie sobie poradzić, dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie. 1% podatku chcemy przeznaczyć na sprzęt oraz akcesoria, takie jak igły, lancety, paski do glukometru, sensory i dreny. Za każdą pomoc w imieniu swoim i syna pięknie dziękujemy!
Marzeniem małego chłopca jest pompa insulinowa bezdrenowa, która pozwala na łatwiejsze funkcjonowanie. Niestety, koszt jej zakupu jest bardzo duży, a NFZ jej nie refunduje. Być może dzięki naszym Czytelnikom uda się spełnić marzenie Adasia!
Poprzednia
Następna