PWS – czyli Zespół Pradera–Williego jest rzadką chorobą genetyczną, często nazywaną „wilczym głodem”. Widok jedzenia wywołuje w mózgu chorego silną potrzebę zdobycia go, ekscytację i niepokój. Osoby z PWS codziennie przeżywają horror, ponieważ nie mogą najeść się do syta bez względu na ilość przyjętego pokarmu. Jedzenie jest ich obsesją. Dzieci wymagają stałej i kosztownej rehabilitacji, która pomaga budować obniżone napięcie mięśniowe i wielospecjalistycznych terapii.
Pomocą osobom dotkniętym tą chorobą zajmuje się wrocławska Fundacja „Potrafię Pomóc”, która podjęła starania budowy Domu Samodzielności dla osób z zespołem Pradego–Williego.
W piątkowe popołudnie przez Chumiętki przeszedł marsz, w którym udział wzięli m.in. mieszkańcy wsi, pracownicy DPS oraz młodzież z Krobi - łącznie około 70 osób. Większość uczestników miała na sobie pomarańczowy element stroju. Marsz w asyście strażaków z OSP Krobia wyruszył z parku przy Domu Pomocy Społecznej. Po przemarszu w Sali Głównej DPS na uczestników czekały napoje oraz poczęstunek. Został on przygotowany przez mieszkańców DPS oraz panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Chumiętkach w ramach warsztatów kulinarnych, które odbyły się dzień wcześniej dzięki dofinansowaniu z Centrum PISOP (w ramach konkursu Wielkopolska Wiara Aktywnie Działa).
Poprzednia
Następna