iGostyn.pl reklamy

iPomagamy

Potrzebne środki na leczenie Marceliny. Pomożecie?

Zdjęcie: Zdjęcie: B. Lewicka
16-letnia Marcelina z Gołuchowa cierpi na zespół Ehlersa-Danlosa. Wymaga pilnego leczenia, którego koszt przekracza 140 tys. zł. To ogromna kwota, której rodzina nie jest w stanie sama zdobyć. Zwłaszcza, że na tę samą przypadłość choruje rodzeństwo nastolatki.

Marcelina musi pilnie przejść zabieg usunięcia zatorów w żyłach i zatoce żylnej, założenie stentów w żyłach i zatoce żylnej oraz operację kręgosłupa. Szukano różnych rozwiązań w innych krajach, w końcu okazało się, że nastolatka może otrzymać pomoc w Polsce, niestety bez refundacji. Ponad 140 tys. zł to ogromny koszt dla matki samotnie wychowującej czwórkę dzieci.

 

Ponieważ koszty leczenia zagranicznego i organizacja w czasie pandemii jest mocno utrudniona, postanowiliśmy sprawdzić czy na podstawie diagnozy oraz planu leczenia przedstawionego przez doktora z USA, uda się znaleźć w Polsce lekarza, który podejmie się tego bardzo trudnego zadania... Po wielu konsultacjach się udało - informuje pani Beata, mama Marceliny.
 
 
W Polsce dwóch lekarzy zadeklarowało podjęcie się leczenia Marceliny. Niestety, profesor z USA, który konsultował przypadek dziewczyny, miał rację co do stanu żył mózgowych.
 
Z rezonansu głowy z kontrastem, po konsultacji okazało się, że Marcelina ma 3 zatory w żyłach i zatoce żylnej. Niestety, przez uciski które powoduje niestabilność profesor podejrzewa jeszcze zamknięcie tętnic. Stąd fuzja C1-C2, która jest konieczna schodzi na dalszy plan leczenia. Pomiędzy 23, a 27 listopada 2020 r. odbędzie się pierwszy etap udrażniania żył i tętnic - kontynuuje mama Marceliny.
 
Na czym będzie polegało leczenie Marceliny?
 
W pierwszym etapie mają zostać usunięte zatory, a żyły zostaną rozszerzone. W kolejnym etapie lekarze będą starali się naprawić to, czego nie dało się wykonać podczas poprzedniego zabiegu. Konieczne będzie też założenie, co najmniej dwóch stentów (proteza naczyniowa) w mózgu. W trzecim etapie ma nastąpić zespolenie dwóch kręgów tytanowymi implantami, aby ustabilizować kręgosłup i zlikwidować uciski.
 
 
Bardzo mi trudno mówić o tym wszystkim, bo to moja córka. Nie tak miało wyglądać jej nastoletnie życie.  3 lata zajęła nam prawidłowa diagnoza. Nie chcę gdybać, co by było, gdybyśmy wiedzieli wcześniej, bo nie chcę tracić energii na złe emocje... Przed nami dramatyczna walka. Kosmiczne ceny za życie nie ułatwiają niczego. Bez Was nie uda się uratować Marceliny - mówi pani Beata.
 
 
W jaki sposób można pomóc Marcelinie?
 
Na stronie siepomaga.pl odbywa się zbiórka na leczenie dziewczyny. Na Facebooku powstała grupa z licytacjami, których celem również jest pomoc dla nastolatki.
 
 
 
 
 





Czytaj również

PIOTROWSCY - MAXSERWIS KROTOSZYN
mobilny żuraw gostyń
POLUB NAS NA FACEBOOKU
reklama w sieci gazet

zamów reklamę