W szpitalu po urodzeniu spędził 95 dni z licznymi obciążeniami m.in. niewydolność oddechowa, zespół zaburzeń oddychania, krwotok płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, krwawienie dokomorowe 3-stopnia, wodogłowie pokrwotoczne, dysplazja oskrzelowo-płucna. Szymon był już kilkukrotnie operowany.
- Nasz syn walczy, a my razem z nim. Dojeżdżamy do szpitali i specjalistów oddalonych nawet o 200-300 km. Szymon potrzebuje intensywnej i kosztownej rehabilitacji i wizyt u wielu specjalistów oraz kosztownego sprzętu medycznego - mówią rodzice prosząc o pomoc w leczeniu synka.
Przekaż 1,5%
KONTO DAROWIZNY
64 1240 6351 1111 0010 8772 0324
Poprzednia
Następna