Obsługa jednego z gostyńskich lombardów powiadomiła policjantów o kradzieży telefonu komórkowego wartości 330 złotych. Sprawą zajęli się gostyńscy dzielnicowi, którzy już trzy godziny od zgłoszenia wpadli na trop złodzieja.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna wszedł do lombardu i poprosił o pokazanie telefonu komórkowego. Po chwili poprosił pracownika o inny model. Wykorzystując jego chwilową nieuwagę wybiegł z lombardu z telefonem w dłoni.
Już trzy godziny później 34-latek został zatrzymany na gostyńskim Rynku. Przyznał się do kradzieży i oddał telefon, który wrócił do właściciela.
Za dokonanie kradzieży mężczyzna odpowie przed sądem. Kodeks wykroczeń za tego typu wykroczenia przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.