Żużel

Wygrana faworyta

Wygrana faworyta
Zdjęcie: tzostrovia.pl
Pojechali o niebo lepiej, niż na początku czerwca, ale niestety do zdobycia mistrzostwa Nice 1. Ligi Żużlowej zabrakło szczęścia. Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski przegrała w Rybniku 41:49. PGG ROW Rybnik awansował do PGE Ekstraligi.

Tak naprawdę początek meczu, podobnie jak w Ostrowie, należał do PGG ROW-u Rybnik, który objął prowadzenie różnicą 8 punktów, którą powiększył do dziesięciu. W drugiej części zawodów Arged Malesa TŻ Ostrovia zaczęła odrabiać straty. – Dziury łataliśmy rezerwami taktycznymi – wyjaśniał po meczu trener Mariusz Staszewski.

 

Po 12. wyścigach przewaga rybniczan stopniała do zaledwie czterech punktów i na trybunach zrobiło się nerwowo. Kluczowy dla losów rywalizacji w dwumeczu okazał się wyścig trzynasty, wygrany podwójnie przez Troya Batchelora i Mateusza Szczepaniaka z Grzegorzem Walaskiem i Samem Mastersem. – Zastanawiałem się, czy jechać z koleiny, czy stanąć obok. Wybrałem koleinę i to była zła decyzja. Zostałem na starcie, a na dystansie ciężko było już coś zrobić. Szkoda tego wyścigu – mówił Grzegorz Walasek.

 

PGG ROW Rybnik postawił przysłowiową kropkę nad “i” dopiero w 15 wyścigu, w którym konieczne było dojechanie do mety choćby jednego z gospodarzy. Wcześniej w wyścigu 14 nierówno poszła taśma startowa. Bieg ten wygrali ostrowianie 4:2. Sędzia nie zdecydował się jednak na powtórkę tego biegu i zaliczył wyniki. W ostatnim wyścigu kapitan rybniczan, Kacper Woryna przypieczętował sukces PGG ROW-u Rybnik, który wygrał 4:2 i cały mecz 49:41.

 

Gratulacje dla zwycięzców, brawa dla pokonanych, którzy dzielnie stawili czoła faworytowi. – Czy wracamy z podniesioną głową? Jedziemy smutni, bo przyjechaliśmy tutaj po awans. Zabrakło trochę punktów z pierwszego meczu – mówił Tomasz Gapiński, który do Rybnika przyjechał po tygodniu leżenia w łóżku z zapaleniem zatok. –Nie czułem się idealnie. Widać to było po moich startach, które chyba wszystkie przegrałem – dodał.

 

Kapitalne spotkanie w barwach ostrowskiej drużyny odjechał Nicolai Klindt, który zdobył 16 punktów. Trzy miesiące temu w Rybniku nie istniał, bo nie zrobił ani jednego punktu. – Przywiozłem teraz zupełnie inne silniki – tłumaczył Duńczyk. – Szkoda, bo byliśmy tak blisko sprawienia niespodzianki – podsumował Klindt.

 

PGG ROW Rybnik 49

Troy Batchelor 5 (1,1,0,3,0)

Daniel Bewley 10 (3,3,3,0,1)

Siergiej Łogaczow 5 (3,2,0,w)

Mateusz Szczepaniak 10+3 (2,1,3,2*,2)

Kacper Woryna 13 (3,3,2,2,3)

Robert Chmiel 3+1 (1*,0,2)

Mateusz Tudzież 3 (2,1,0)

Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski 41

Nicolai Klindt 16 (2,3,3,3,3,2)

Aleksandr Łoktajew 0 (0,0,-,-,-)

Tomasz Gapiński 7+1 (1,2,1,1*,1,1)

Sam Masters 3+1 (0,1*,2,0)

Grzegorz Walasek 10 (2,2,2,1,3,d)

Kamil Nowacki 0 (0,0,-)

Marcin Kościelski 5+1 (3,0,1*,1)

 


Źródło: tzostrovia.pl




Czytaj również


zamów reklamę