Chodzi o sytuacje, w których kierowcy pojazdów ciężarowych wyprzedzają się przy minimalnej różnicy prędkości, często wynoszącej 1-2 km/h. Manewr taki jest wykonywany na tyle długo, że dochodzi wtedy do powstawania zatorów, bo dopuszczalna prędkość takich pojazdów wynosi 80 km/h, przy dopuszczalnej maksymalnej prędkości dla pojazdów osobowych 120 km/h na drogach ekspresowych i 140 km/h na autostradach. Niekiedy dochodzi też do gwałtownej zmiany pasa ruchu przez kierowcę pojazdu ciężarowego, co skutkuje gwałtownym hamowaniem kierowców jadących z dużo większą prędkością pasem, na który wjeżdża.
- Nowe przepisy zabraniają kierującemu pojazdem ciężarowym kategorii N2 lub N3 (odpowiednio powyżej 3,5 t i powyżej 12 t) wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla tych pojazdów na drogach kategorii A i S - informuje Ministerstwo Infrastruktury.
Dodatkowo, aby upłynnić ruch pojazdów poruszających się po autostradzie i drogach ekspresowych o trzech lub więcej pasach ruchu, przynajmniej jeden pas ruchu będzie wolny od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t oraz od zespołów pojazdów o długości powyżej 7 m (niezależnie od masy). Przepis ten dostosowuje polskie prawo do zapisów Konwencji o ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu 8 listopada 1968 r., które stanowią, że jeżeli autostrada ma trzy lub więcej pasów przeznaczonych do ruchu w tym samym kierunku, kierującym pojazdami przeznaczonymi do przewozu ładunków, których dopuszczalna masa całkowita przekracza 3 500 kg lub zespołami pojazdów o długości ponad 7 m zabrania się korzystać z innych pasów ruchu niż dwóch pasów położonych najbliżej prawej krawędzi jezdni, odpowiadającej kierunkowi ruchu, w którym się porusza.
- W przypadku, gdy kierujący samochodem ciężarowym wyprzedza na autostradzie lub drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, musi się liczyć z nałożeniem na niego mandatu karnego w wysokości 1 000 zł i 8 punktów karnych. W przypadku popełnienia ponownie tego samego wykroczenia mandat karny wzrośnie do 2 000 zł i do konta kierowcy zostanie dopisanych kolejnych 8 punktów karnych. W takim przypadku, kierowca ten po przekroczeniu 24 punktów zostanie skierowany na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji - podaje policja.
Poprzednia
Następna