- To miał być zwykły rodzinny wyjazd, po którym mieliśmy cali i zdrowi wrócić do domu z pięknymi wspomnieniami. Niestety, na skutek sepsy meningokokowej Patryk dostał zapalenia opon mózgowych, ale nie myśleliśmy, że skutki będą tak poważne. U syna przestały pracować nerki, nie może samodzielnie oddychać, uszkodzeniu uległo serce, tak naprawdę większość jego organów nie pracuje już prawidłowo... Transport do Polski jest niemożliwy, a koszty leczenia na miejscu ogromne. Nie mamy pojęcia skąd brać pieniądze, na leczenie, które jest konieczne, by móc kiedyś bezpiecznie wrócić do domu. Prosimy, pomóż! – piszą w dramatycznym apelu rodzice na stronie Fundacji.
Poprzednia
Następna